Rozmowa z nowym komendantem powiatowym policji w Szczytnie mł. insp. Radosławem Drachem.

Czy uzdrowi szczycieńską policję?
Mł. insp. Radosław Drach: - To, co było, oddzielam grubą kreską i zaczynam nowy rozdział

- Według statystyk Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, szczycieńska jednostka jest na szarym końcu pod względem wykrywalności przestępstw. Stan taki utrzymuje się już od lat. Tymcza sem komendy, którymi pan ostatnio kierował, w Piszu i Węgorzewie, mają zdecydowanie lepsze wyniki. Czy ma pan receptę na uzdrowienie sytuacji w Szczytnie?

Rzeczywiście. Patrząc kilka lat wstecz, jednostka w Piszu była tylko trochę wyżej od szczycieńskiej. W 2018 r., kiedy przekazywałem ją mojemu następcy, progres był już znaczny. Podobnie wyglądało to także w Węgorzewie. Moją receptą na poprawę sytuacji jest dobre zarządzanie i budowanie właściwych relacji między ludźmi. Wychodzę z założenia, że jeśli będę szanował policjantów, którzy na co dzień pełnią trudną służbę, to i oni będą szanować mnie. Sam nic nie zdziałam, ale jeśli jest dobry zespół ludzi, to możemy zrobić wiele. Wymagam dużo od siebie, ale też od podwładnych. Myślę, że odkąd tu jestem niektórzy już się o tym przekonali.

- Czy robił pan już jakieś analizy na temat przyczyn tak słabych wyników?

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.