i serweteczki. Misternie wykonane arcydzieła sztuki odkryłam w rodzinnym domu. Moja mama w szafie przechowuje złożone w kosteczkę lub trójkącik chusteczki. W szufladach całą rozmaitą gamę różnorodnych serwetek.

Dodaj komentarz

i góreczki. W dzieciństwie wszystkie okoliczne górki w Szczytnie były moje. Pierwsza tuż przy domu na ulicy Konopnickiej, kolejna za Melioracją i największa w centrum mojej ulicy. Każda z nich swój zjazd kończyła na Jeziorze Małym Domowym.

Dodaj komentarz

... czytają gazety. W sprzedaży mnogość różnorodnych, kolorowych magazynów, a ich dostępność i cena skłaniają do zakupów. Nawyk czytania wyniosłam z domu, a że gazety kiedyś były cenne i trudno dostępne, więc mam kilka unikatowych egzemplarzy.

Dodaj komentarz

... na jeziorze, boisku i sztucznym lodowisku.

Dodaj komentarz

... i zdobycie Gubałówki. Na nartach biegowych śmigam od dawna. Wystarczy, że aura stworzy odpowiednie warunki, a każdy teren odpowiednio naśnieżony staje się torem biegowym. Rozkoszując się warunkami, jakie daje okalający Szczytno teren, korzystam z tej przyjemności.

Dodaj komentarz

...na plastrony przemienione i trzy edycje Biegu Mazurów przeprowadzone. Uczestnictwo w XXVII Biegu Piastów w Szklarskiej Porębie na Jakuszyckiej Polanie tak mnie nakręciło, że aż po nocach mi się śniło, że tu na Mazurach zrobimy swoją, narciarską imprezę.

Dodaj komentarz

... tam Bieg Piastów zaliczę. Narciarstwo biegowe tak mnie zafascynowało, że każdej zimy, gdy spadł śnieg, dołączałam do grupy osób szusujących po bliższej i dalszej okolicy. Gdy powstały „Kręcioły”, to zimą nasze grono zamieniało rowery na deski. Pełno nas było w lasach i w parku przy ulicy Skłodowskiej.

Dodaj komentarz

... zamiast pracowniczej harówki. Trudno w to uwierzyć, ale kiedyś soboty były normalnym dniem pracy. Wprawdzie urzędowaliśmy tylko do 13.00, ale wówczas nawet nikt nie marzył o wolnym. W sobotę dzieci chodziły do szkoły, dorośli do pracy.

Dodaj komentarz

....nad balami z handlowcami. W Gabinecie Wspomnień jedna z utworzonych tam scenografii przywołuje fantastyczne wspomnienia związane ze stołówką „Unimy”, czyli z miejscem gdzie odbywały się huczne zabawy.

Dodaj komentarz

...woda zdrowia doda - tak pewnego dnia stwierdziłam i do Jeziora Lemańskiego w Wigilię 2008 roku wskoczyłam.

Dodaj komentarz

...do przytulania i do kochania. Wielokrotnie słyszę jak dzieci błagają rodziców o pieska lub kotka.

Dodaj komentarz

... wspomnień skarbnica. Budynek świetlicy „Społem” PSS w Olsztynie zlokalizowany w Szczytnie przy ulicy Kościuszki 1 kryje wiele tajemnic.

Dodaj komentarz

... biurowe i kieszonkowe.

Dodaj komentarz

...wypłacana i obrabowana. Teraz, gdy w moim portfelu króluje karta płatnicza, aż trudno uwierzyć, że kiedyś gościły tam banknoty i monety. Pierwszą wypłatę pobrałam w marcu 1980 r. i wynosiła ona dwa tysiące czterysta pięć złotych. Po pieniążki stałam w kolejce do kasy w społemowskim biurowcu przy ulicy Ogrodowej 17.

Dodaj komentarz

... na prezenty od Mikołaja na próg wystawiane i z pietyzmem przygotowywane.

Dodaj komentarz

...lany, czyli wróżby andrzejkowe i przepowiednie morowe. W dzieciństwie bardzo często miałam do czynienia z przepowiedniami, ponieważ nasz domu często odwiedzały Cyganki. Za każdym razem wmawiały mojej mamie, że Cyganka prawdę powie. Mama ulegała namowom i za drobną opłatą pozwalała na wykładanie kart.

Dodaj komentarz

... z wypraw pamiątka. W wielu miejscach, które odwiedzamy możemy uzyskać pamiątkowy odcisk pieczęci. Stempelek upamiętnia fakt naszej bytności w ciekawym zakątku. W takie akcesoria wyposażone są wszystkie schroniska PTTK-u, muzea i różnego rodzaju instytucje prowadzące działalność kulturalną. 

Dodaj komentarz

...łagodzi obyczaje i jest w moim życiu obecna stale. Należę do ludzi, którym „słoń nadepnął na ucho” - nie umiem śpiewać, nie mam też poczucia rytmu. Jednak uwielbiam, gdy ktoś gra, śpiewa, tańczy i dlatego w mojej duszy wszystko gra, śpiewa i kołysze nawet drzewa.

Dodaj komentarz

...z kałamarza i cmentarza, to pełne śmiechu i grozy wspomnienia z różnych okresów mojego dziecięcego życia. Wówczas często bawiliśmy się w berka lub chowanego, a podczas zabaw naszą ulubioną wyliczanką, stanowiącą wstęp do każdej gry była tak rymowanka: „Siedzi baba na cmentarzu, trzyma nogi w kałamarzu, przyszedł duch, babę w brzuch, baba fik, a duch znikł”.

Dodaj komentarz

... z polem spotkanie i ziemniaków zbieranie. Gdy byłam dzieckiem, każdą wolną chwilę spędzałam z dziadkami mieszkającymi przy ulicy Suwalskiej w Szczytnie.

Dodaj komentarz